Istnieje wiele twierdzeń na temat rozszerzania diety niemowląt. Sprawdź, które z nich są prawdą, a które kompletną bzdurą…

  • W pierwszych 6 miesiącach życia niemowlęcia, wystarcza mu samo mleko mamy.

Prawda: według zaleceń WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) przez pierwsze półrocze dziecko powinno być karmione wyłącznie mlekiem matki. Pokrywa ono w pełni zapotrzebowanie niemowlęcia na wszystkie składniki odżywcze. Zalecenie to odnosi się do przeciętnej populacji, jednak w indywidualnych przypadkach może być uzasadnione inne postępowanie. Jeżeli niemowlę jest wyraźnie zainteresowane zawartością naszych talerzy, wyciąga rączki w kierunku łyżki, wówczas można mu zaproponować pokarm uzupełniający już w 5 miesiącu życia.

  • Jeżeli dwu- lub trzymiesięczny bobas słabo przybiera na wadze trzeba mu podać kaszkę.

Nieprawda: układ pokarmowy dwu- lub trzymiesięcznego niemowlęcia nie jest jeszcze przystosowany do takich pokarmów. Jeżeli matka karmi dziecko piersią, powinna udać się do poradni laktacyjnej, ponieważ problem może tkwić w nieprawidłowej technice karmienia. Jeśli kobieta karmi sztucznie, należy skonsultować się z pediatrą, ponieważ przyczyną kłopotów może być alergia na białko mleka krowiego, które jest obecne w mleku modyfikowanym. Wówczas skuteczna będzie zmiana mieszanki na inną, bezmleczną.

  • Nowe pokarmy należy wprowadzać do diety dziecka pojedynczo.

Prawda: nowe pokarmy należy podawać dziecku kolejno i osobno, rozpoczynając od małych ilości (początkowo od trzech, czterech łyżeczek i stopniowo zwiększać porcję). Jeżeli niemowlę nie ma objawów alergii, czy nietolerancji pokarmowej (takich jak: wysypka, biegunka, dolegliwości żołądkowe, marudzenie, niepokój, katar lub kaszel bez innych objawów przeziębienia) to można zwiększyć porcję podawanego produktu, a po kilku dniach można spróbować z kolejnym produktem.

  • Od 5 miesiąca życia niemowlę musi pić soki.

Nieprawda: prawdą jest, że w 5 miesiącu można już podawać dziecku pierwszy sok (najlepiej przecierowy z jabłka), ale nie jest to konieczne. Soki zawierają dużo witamin, składników mineralnych i błonnika pokarmowego, ale są też bardzo kaloryczne i mogą osłabiać apetyt. Dlatego należy podawać je z umiarem i muszą to być soki przeznaczone specjalnie dla niemowląt bez dodatku cukru i konserwantów.

  • W drugim półroczu dla dziecka najlepsze jest mleko modyfikowane.

Nieprawda: mleko matki wciąż jest najlepszym pokarmem, dostarczającym niezbędnych składników. Potrzeby dziecka z wiekiem się zmieniają, ale wraz z nimi zmienia się także skład mleka kobiecego. Należy nadal kontynuować karmienie piersią i stopniowo rozszerzać dietę o nowe produkty.

  • Po odstawieniu od piersi niemowlę powinno być karmione mlekiem modyfikowanym.

Prawda: nie należy dziecku podawać niemodyfikowanego mleka krowiego, ponieważ obciąża ono organizm białkiem i solami mineralnymi. Może to skutkować przeciążeniem nerek malucha. Mleko modyfikowane natomiast jest poddawane specjalnej obróbce, aby jak najbardziej przypominało pokarm kobiecy. Jeżeli niemowlę nie ukończyło jeszcze 6 miesiąca życia, po odstawieniu od piersi powinno dostawać mleko modyfikowane oznaczone literką „1”. Ma ono mniej białka, a tłuszcz zwierzęcy zastąpiono w nim roślinnym, dzięki czemu jest łatwiej strawne.

  • Dziecku należy od początku podawać pieczywo pełnoziarniste.

Nieprawda: pieczywo pełnoziarniste zawiera dużo błonnika pokarmowego, który wpływa na trawienie, ale jego nadmiar może mieć niekorzystne działanie dla niemowląt. Dziecku pieczywo można zacząć podawać od 10 miesiąca życia i najlepiej, aby było ono różnorodne. Początkowo należy zacząć od białych bułek, chleba, biszkoptów, później można już wprowadzać grahamki i wafle ryżowe. Razowy chleb należy odłożyć do czasu, aż bobas będzie już dobrze gryzł.

  • Dopóki dziecko nie ma zębów, trzeba mu miksować jedzenie.

Nieprawda: dziąsła dziecka doskonale sobie poradzą z mniej rozdrobnionym jedzeniem lub nawet nie rozdrobnionym, ale miękkim. Żucie i gryzienie rozwijają stawy żuchwowe, co odpowiada za prawidłowe kształtowanie się zgryzu dziecka. Dlatego już ośmiomiesięcznemu malcowi (niezależnie od ilości zębów) warto podawać miękkie produkty do rączki, np. chrupki kukurydziane, kawałek ugotowanej marchewki, czy kawałek dojrzałej gruszki, a puree ziemniaczane można zastąpić ziemniaczkiem rozgniecionym widelcem. To będzie też świetne ćwiczenie dla języka, warg, podniebienia i mięśni szczęki, a dodatkowo przyspieszy rozwój mowy i zmniejszy prawdopodobieństwo powstawania wad wymowy.

  • Posiłków dla dziecka nie należy solić.

Prawda: sól jest niezdrowa i niepotrzebna malcowi. Potrawy lepiej przyprawiać ziołami. Ośmiomiesięcznemu dziecku można podawać dania doprawione szczyptą majeranku, kminku i koperku, a miesiąc później można już używać odrobiny tymianku, cząbru, estragonu, bazylii, rozmarynu i oregano.

  • Kasza manna jest dozwolona dopiero od 10 miesiąca życia.

Nieprawda: było tak jeszcze do niedawna, ale według najnowszych zaleceń odrobinę kaszki manny należy podać dziecku już w 5 lub 6 miesiącu życia. Kaszka ta zawiera gluten, który odpowiada za pojawienie się objawów choroby zwanej celiakią. Obecnie większość lekarzy sądzi, że wczesne wprowadzenie niewielkich ilości glutenu do diety niemowlęcia jest korzystne i może wręcz uchronić dziecko przed tą chorobą.

  • Niemowlęta mogą jeść jogurt.

Prawda: można go podać w 11 miesiącu życia, początkowo w niewielkich porcjach 1-2 razy w tygodniu. Wcześniej dozwolone są jedynie przeciery owocowe z niewielkim dodatkiem jogurtu lub desery jogurtowe produkowane specjalnie z myślą o niemowlętach. Najzdrowsze są jogurty naturalne, bez cukru i konserwantów. Nie należy podawać jogurtu dzieciom uczulonym na białko mleka krowiego.

  • Nie należy dziecka przyzwyczajać do słodyczy.

Prawda: cukier zawarty w słodyczach może powodować próchnicę, a jego nadmiar doprowadzić do nadwagi, dlatego nie można do niego przyzwyczajać malca. Dzieci lubią słodki smak, ale wystarczą mu produkty naturalnie słodkie, np. owoce, warzywa, mleko mamy lub mleko modyfikowane.

  • Rybę można podawać dziecku dopiero wówczas, gdy skończy 1 rok życia.

Nieprawda: niewielką ilość gotowanej lub pieczonej ryby (oczywiście dokładnie oczyszczonej z ości i zmiksowanej) można podać już siedmiomiesięcznemu malcowi. Należy je jednak podawać ostrożnie, ponieważ są one często przyczyną uczulenia. Po podaniu niemowlęciu ryby koniecznie trzeba obserwować jego reakcję. Jeżeli wystąpią jakieś objawy alergii, należy odstawić rybę i ponownie spróbować ją podać dopiero za parę miesięcy. Jeżeli dziecko jest alergikiem to rzeczywiście należy odłożyć decyzję o podaniu ryby do momentu, gdy ukończy ono 2 rok życia.

  • Do ukończenia przez dziecko 1 roku życia nie należy mu podawać orzechów.

Prawda: orzechy są silnie alergizujące, dlatego nie należy ich podawać niemowlętom i małym dzieciom. Poza tym dziecko może się nimi łatwo zadławić, dlatego do końca 4 roku życia orzechy należy miksować.


Udostępnij i podziel się wiedzą!